Z Księgi o założeniu pierwszych mnichów Jana XLIV, biskupa Jerozolimy (Liber de institutione primorum monachorum, ks. I, rozdz. 6, Kraków 1995, s. 28-29)
Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego
„Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje”. Pierwsze ze wszystkich przykazań jest to: „Słuchaj, Izraelu, Pan jest naszym Bogiem, Panem jedynym; będziesz miłował Pana, Boga twego, z całego serca twego, z całej duszy swojej, ze wszystkich sił swoich. To jest największe i pierwsze przykazanie”.
To przykazanie nie może być zachowane, gdy nie miłuje się swego bliźniego, ponieważ „kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi”. Tak więc drugie przykazanie podobne jest do pierwszego: „Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego”, dla tych rzeczy i powodów, dla których kochasz siebie. Musisz jednak kochać siebie w dobrej wierze, a nie w złej. Jeżeli kochasz siebie w złej wierze, to tak naprawdę nie kochasz siebie, ale nienawidzisz: „Ktokolwiek kocha grzech, nienawidzi swojej duszy”. Tak więc musisz kochać bliźniego swego jak siebie samego nie w złej, ale w dobrej wierze: „Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie” oraz: „Czym się sam brzydzisz, nie czyń tego nikomu. Miłość nie wyrządza zła bliźniemu”. Musisz więc kochać swego bliźniego z taką siłą i działać względem niego w taki sposób, aby stał się sprawiedliwym, jeżeli jest człowiekiem słabym, lub by pozostał sprawiedliwym, gdy jest człowiekiem dobrym.
Ponadto musisz kochać siebie nie ze względu na siebie samego, ale ze względu na Boga. Jeżeli jakaś rzecz jest kochana ze względu na nią samą, staje się wówczas źródłem radości i szczęścia oraz nadziei na pociechę w tym życiu. Ty jednak nie składaj nadziei błogosławionego życia w sobie samym lub w innym człowieku. „Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku i który w ciele upatruje swoją siłę, a od Pana odwraca swe serce”. Ty natomiast musisz uczynić źródłem swego szczęścia i radości samego Pana, jak mówi Apostoł: „Teraz zaś, po wyzwoleniu z grzechu i oddaniu się na służbę Bogu, jako owoc zbieracie uświęcenie, a końcem tego – życie wieczne w Jezusie Chrystusie, Panu naszym”.
Jeżeli to pojąłeś, powinieneś kochać Boga ze względu na Niego samego, a siebie nie ze względu na siebie samego, ale ze względu na Boga. Ponadto, ponieważ masz kochać bliźniego swego jak siebie samego, musisz kochać go nie dla niego samego czy ze względu na siebie, ale ze względu na Boga. Cóż więc może to oznaczać, jeżeli nie miłość Boga w swoich bliźnich? „Po tym poznajemy – mówi Apostoł Jan – że miłujemy dzieci Boże, gdy miłujemy Boga i wypełniamy Jego przykazania”. Przygotowując swoją duszę do doskonałości, czyń wszystkie rzeczy, kochając Boga dla Niego samego, a twoich bliźnich jak siebie samego ze względu na Boga. „Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy”.